Geoblog.pl    migot    Podróże    Sprawozdanie z podróży do Syjamu i Indochin (2019)    Informacje praktyczne – LAOS
Zwiń mapę
2019
02
gru

Informacje praktyczne – LAOS

 
Polska
Polska, Kraków
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 22315 km
 
Laos uchodzi za najsłabiej rozwinięty kraj regionu, chociaż spore (w dużej mierze chińskie) inwestycje ostatnich lat widać na każdym kroku. Gdybym miała przyrównać go do innych kraju Półwyspu, to kulturowo czy architektonicznie najbardziej przypomina Tajlandię Północną, nawet język jest najbardziej zbliżony do tajskiego. Z ciekawostek - Laotańczyków wyróżnia waga, jaką przykładają do stroju – typowy, codzienny widok to starannie wyprasowane koszule, i panie w eleganckich, subtelnie zdobionych spódnicach sinh. W luźnych lub sportowych, turystycznych ciuchach czułam się tam czasem dość nieadekwatnie…
Jeśli chodzi o łatwość podróżowania, to diametralnie różni się ona pomiędzy miejscami „turystycznie rozwiniętymi” – jak Luangprabang czy Vang Vieng, a dalszą prowincją - np. Ponsavan (i zakładam, że podobnie może to wyglądać na południu kraju). Niemniej, Laos wciąż jest chyba najmniej „zadeptanym” krajem regionu, więc może ciekawić szczególnie tych, co szukają mniej sztampowych kierunków.

Wiza: 30-dniową wizę można bez problemu uzyskać „on arrival”, na przejściu granicznym – dla Polaków 30$. Wiza ma różną cenę dla różnych narodowości, ale oscyluje wokół tych 30$. Trzeba mieć 1 zdjęcie paszportowe (chociaż za dodatkową opłatą zrobią nam je na miejscu).

Waluta i płatności: Waluta – kip laotański, LAK. 1$ = 8 800 LAK,; 10 000 LAK = 4,5 PLN. Płatności kartą nie są popularne, a wyjmowanie pieniędzy z bankomatów zagranicznymi kartami wiąże się z dodatkową, niemałą prowizją 30-50 000 LAK! Najkorzystniej byłoby więc mieć zapas dolarów…

Noclegi: Im bardziej turystyczna miejscowość, tym oczywiście więcej opcji noclegowych – za podstawowy pokój z łazienką (czasem z klimatyzacją) płaciliśmy między 50 000 LAK a 100 000 LAK. Jeśli gdzieś jesteśmy gotowi wydać więcej, to stawiałabym na Luangprabang – tam, w historycznym centrum, było najwięcej klimatycznych opcji. Ciekawą opcją mogą być też dostępne w kilku miejscach kraju (m.in. koło Vang Vieng i Huay Xai) „domki na drzewach”.

Transport: Poza Wientian nie widzieliśmy żadnego sensownego transportu publicznego (o jego cenach pisałam TU), dlatego turyści głównie korzystają z tuk-tuków lub songthaew - dzielonych, wieloosobowych taksówek, przerobionych z pick-upów lub półciężarówek. By pojeździć po okolicy popularne jest też wynajmowanie skuterów. Są nieco droższe niż w Tajlandii, ale dalej przystępne: najtaniej w Vang Vieng, od 50 000 LAK/dzień, po 80-100 000 LAK/dzień w innych miastach. Paliwo to koszt ok. ok. 9 000 LAK/litr na stacjach benzynowych, i (przynajmniej w okolicy Phonsavan) – było tych stacji sporo. Zgodnie z prawem, do prowadzenia pojazdów uprawnia nas tylko międzynarodowe prawo jazdy - my go nie mieliśmy, i nikt nam go nie sprawdzał – ale wiadomo, wiąże się to z ryzkiem w razie wypadku (brak ubezpieczenia), i może skończyć się mandatem lup naciąganiem na łapówkę, gdy skontroluje nas policja.

Na dłuższych trasach najbardziej popularne są autobusy i miniwany (te drugie często przeładowane i zwykle niewygodne, choć nieraz szybsze). Laos nie może pochwalić się na ten moment siecią kolei, jedyna trasa pozwala na przyjechanie z Tajlandii pod stołeczne Wientian. Ciekawą opcją są podróże łodziami wzdłuż Mekongu. Najbardziej popularna trasa wiedzie z Huay Xai (przy przejściu granicznym z tajskim Chiang Khong) do Luangprabang (2 dni slow boatem, z noclegiem w Pak Beng), ale można też znaleźć rejsy w południowej części kraju.

Internet: Wi-fi jest dostępne w hostelach, guesthousach i hotelach, ale można też kupić kartę SIM, i korzystać z pakietu danych. Było sporo opcji (zarówno co do ilości dni i wielkości pakietu danych), i były one całkiem tanie – od ok. 5 000 – 10 000 LAK. Jakoś nie było nam to tak bardzo potrzebne – więc nie wiem jak ten Internet sprawdza się w praktyce…

Kuchnia: Choć spokrewniona z osławioną kuchnią tajską, kuchnia laotańska nie jest aż tak zjawiskowa. Najpopularniejszy dodatek to kleisty ryż, podawany w charakterystycznych koszyczkach. Za narodowe danie uważany jest larb (czasem pisane laab lub laap) – danie bardziej przypominające lekko pikantną sałatkę z marynowanym, mielonym lub siekanym mięsem i masą świeżych ziół, w tym miętą, koperkiem, tajską bazylią, dymką, kolendrą. Popularna jest też mak hoong, laotańska wersja pikantnej sałatki z zieloną papają, z mocno rybnym sosem. W większych miastach łatwo trafić na bufety, gdzie za stałą cenę możemy nawalić do woli dać na talerz – głownie makaronów i smażonych warzyw. Popularne są też zupy w stylu rosołu, z masą makaronu – kulinarnie plasują się gdzieś w połowie drogi między Tajlandią a Wietnamem. Dania obiadowe w ulicznych knajpach kosztują zwykle 20-30 000 LAK.

Tym co cieszy europejskie żołądki (w porównaniu z Tajlandią) jest francuska spuścizna kolonialna w postaci różnej maści wypieków, croissantów, cynamonowych bułeczek, i kanapek w świeżych bagietkach khao jee pâté, podobne do wietnamskich banh mi – latończacy płacą za nie od 5 000 LAK, turysta musi zapłacić dokładnie 2x tyle…

Obiektem narodowej dumy browarniczej jest Beerlao, powszechnie dostępne piwo, duża butelka za 10-20 000 LAK. Lokalsi często piją je szklankami, z lodem – zamiast schładzać całe butelki. Można też spróbować „laotańskiej whisky”, lau lao - choć jest to raczej pośledni bimber ;)

================================================================

A na deser – nasz filmik podsumowujący laotański etap podróży :) https://youtu.be/ddrEBHWrK1w
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Multimedia (1)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2020-01-13 22:56
Deser ...przepyszny!
Podsumowanie doskonałe...
Życzy kolejnych planów a ja z wielką przyjemnością poczytam i podglądam zdjęcia.
Pozdrawiam
 
mamaMa
mamaMa - 2020-01-16 22:16
Sama przyjemnosc ogladania! Brawo!
 
marianka
marianka - 2020-03-24 20:25
Niezłe macie wybicie z wody ;)
Kusicie, bardzo kusicie z tym Laosem :)
 
 
migot
Magdalena M
zwiedziła 24% świata (48 państw)
Zasoby: 517 wpisów517 1613 komentarzy1613 11632 zdjęcia11632 5 plików multimedialnych5
 
Moje podróżewięcej
30.04.2024 - 26.05.2024