Geoblog.pl    migot    Podróże    Sprawozdanie z podróży do USA: Coast to coast (2018)    New York state of mind
Zwiń mapę
2018
08
paź

New York state of mind

 
Stany Zjednoczone Ameryki
Stany Zjednoczone Ameryki, Newark
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17765 km
 
Wstęp: Po 5 tygodniach podróży mój American dream zakończył się na lotnisku Newark, New Jersey. Trzy tygodnie w trasie na południowym-zachodzie: piękne parki narodowe, trzy bardzo różne miasta, ponad 5 tysięcy kilometrów. Następnie niemal 2 tygodnie na północnym-wschodzie: odwiedziny u przyjaciół, i odkrywanie miast o nieprzeciętnej historii, znaczeniu i uroku. Najwięcej czasu spędziłam w Nowym Jorku i cóż… już mogłabym wrócić tam z powrotem!

Cel: Home, sweet home…

Materiały i Metody: Dojazd na lotnisko Newark, New Jersey (Newark Liberty International Airport: EWR) z centralnego Manhattan jest całkiem prosty i szybki. Z Penn Station (wejście przez budynek Madison Square Garden) dojazd NJ TRANSIT rail service do stacji EWR (Newark Airport Rail Station). Stamtąd trzeba przesiąść się na pociąg AirTrain – bardzie zaawansowany shuttle który zawiezie nas na konkretny terminal. Cała przeprawa kosztuje 13$ (na jednym bilecie), i trwa niecałe 30 min. Samo lotnisko jest bardzo przyjemne, niewielkie – ale z wszelkimi udogodnieniami. Masa gniazdek (można podłączyć komputer lub inny sprzęt elektroniczny), darmowe wi-fi i bardzo przyzwoita oferta gastronomiczna – za ok. 10$ można kupić sporą, świeżo pieczoną pizze, którą najedzą się dwie (przeciętnie głodne) osoby. To gratka jak na USA, a jak na lotnisko (gdziekolwiek) – prawie za darmo. Podsumowując - nie należy bać się tego lotniska przy kupnie biletów lotniczych, tym bardziej, że oferty często są sporo tańsze!

Podsumowanie wyników: O Nowym Jorku powiedziano, napisano, wyśpiewano i nakręcono już chyba wszystko - a jednocześnie, - można to miasto poznawać bez końca. Od pierwszej chwili uderzająco znajome, a jednak można by spędzić całe życie znajdując nowe knajpki, wystawy, kolejne etniczne enklawy, ukryte architektoniczne perełki… Dynamiczne, ciągle w ruchu, często męczące i brudne, częściej jednak zachwycające, zaskakujące, wciągające. Na pewno znajdą się tacy, którym się nie spodoba – to nie włoskie gelato, żeby nie miało wrogów i kontestatorów ;) Ja jednak uwielbiam takie miasta nieskończonych możliwości. Miałam też sporo szczęścia – ugościła mnie przyjaciółka, dzięki czemu poza standardową marszrutą „turysty” spędzałam z nią i jej koleżankami czas jak „zwykły” mieszkaniec. Nad sezonowym piwem dyniowym w nikomu nie znanym pubie na Upper East Side. Objadając się w środku nocy pizzą na kawałki. Grając w golfa na Chelsea Piers. Na broadwayowskim przedstawieniu kupionym na wyprzedaży TKTS. Na drinkach w East Village. Spacerując w sobotnie południe po Central Parku -lekko chwiejnym krokiem po dzbanku mimozy na urodzinowy brunch. Słuchając muzyki na żywo w ukrytym, cudnym barze w śródmieściu (Bo Peep; 70 W 36th St)– z czerwonymi, pluszowymi kanapami i całą ekipą (barmani, kelnerzy, pianista) – śpiewającymi zamawiane przez klientów piosenki. Usłyszeć „Piano man” Billego Joela w takim wykonaniu – jeden z lepszych prezentów urodzinowych! Teraz pytanie, co zrobię za rok na swoje urodziny by pobić te nowojorskie…

***

I want to wake up, in a city that doesn't sleep
And find I'm king of the hill
Top of the heap
These little town blues
Are melting away
I'll make a brand new start of it
In old New York
If I can make it there, I'll make it anywhere
It's up to you, New York, New York

Frank Sinatra, New York, New York

***

I know what I'm needin', and I don't want to waste more time
I'm in a New York state of mind

Billy Joel, New York state of mind

***

New York, concrete jungle where dreams are made of
There's nothing you can't do
Now you're in New York

Alicia Keys, Empire State of Mind

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
Stock
Stock - 2018-12-21 23:31
Swietna podróż i jej opis. Życzę na okrągłe urodziny równie ciekawej. Ja swoje obchodziłem w Japonii i to też świetny kierunek.
 
migot
migot - 2018-12-23 10:42
@stock - dzięki wielkie! Japonia - świetny kierunek, chociaż nie wiem, czy już w przyszłym roku uda się zrealizować :)
 
zula
zula - 2018-12-23 10:46
Podroz zycia ?!...kazda Twoja wyprawa ma cos z podrozy tej najpiekniejszej !
zycze powrotu do USA bo jest tam wiele miejsc , ktore trzeba zobaczyc. Za ten rok bardzo, bardzo dziekuje.
pozdrawiam
 
migot
migot - 2018-12-23 10:51
@zula - też uważam, że każda podróż to podróż życia :) W USA została masa miejsc do odwiedzenia - a wiza na 10 lat, więc prędzej czy później na pewno wrócę! I to ja dziękuję za miłe słowa :)
 
marianka
marianka - 2019-01-05 21:15
No to masz rewelacyjny cel na za rok! :)
 
 
migot
Magdalena M
zwiedziła 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 485 wpisów485 1511 komentarzy1511 10632 zdjęcia10632 5 plików multimedialnych5