Geoblog.pl    migot    Podróże    Sprawozdanie z podróży do Krajów Lewantu (2015)    Szabat szalom!
Zwiń mapę
2015
30
paź

Szabat szalom!

 
Izrael
Izrael, Jerozolima
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2398 km
 
Wstęp: Dzień zaczynam od kawy z raczej nieśmiałym Boazem, rozmawiamy w uroczej knajpce T’mol shilshom –pełnej książek, starych mebli, podającą jedne z najlepszych śniadań w Jerozolimie. O historii, o tym że w Izraelu bardzo popularna jest Szymborska, o świętach żydowskich i chrześcijańskich.

Cel: Jerozolima ciąg dalszy, Mahane Yehuda w gorączce szabatowych przygotowań, rzut oka na Mea She'arim…

Materiały i metody: 100g dobrego za’ataru na Mahane Yehuda – ok 7 NIS. Manakish w dzielnicy chrześcijańskiej – 8 NIS. Zbiorowa, szabatowa kolacja w hostelu Abraham – 35 NIS za chyba największy posiłek wyjazdu.

Przebieg:
Poranek w dzień szabatu na targu Mahane Yehuda - tłumy ludzi. Stanowiska sprzedawców uginają się od towarów, soczyste granaty, orzechy, wielkie chałki i pachnące pieczywo, wypieki, wielkie krążki chałwy smakowej, przyprawy, w tym aromatyczna lewantyńska mieszanka za’atar (oregano, majeranek, tymianek, sezam, sumak).

Kolejne spacery uliczkami Starego Miasta, małe piekarenki – zapach świeżo pieczonego manakisha – cienki, drożdżowy placek z za’atarem i oliwą – nie da się oprzeć tej cudnej prostocie…

Mea She'arim, dzielnica ultraortodoksyjnych żydów - charedim. Z pejsami, w czarnych chałatach, z kapeluszami lub futrzanymi czapami, kobiety ubrane na czarno, tak samo dzieci. Wielu z nich nie pracuje, studiuje święte teksty, żyje z datków. Na ulicach ogłoszenia w jidysz, niektóre także po angielsku- by osoby odwiedzające dzielnicę ubierały się skromnie, i że wstęp na wzgórze świątynne jest wzbroniony ze względu na świętość miejsca… Obrazki jak ze starych fotografii getta warszawskiego, jednak ta gettoizacja jest w pełni dobrowolna. Mieszkańcy nie przepadają za wizytami turystów, unikają kontaktu wzrokowego, często zmieniają stronę ulicy aby nawet się z nimi nie mijać…

***

Szabat trwa od zachodu słońca w piątek, do zachodu słońca w sobotę – wszystkie sklepy są zamknięte, nie jeździ publiczna komunikacja miejska. Dla turysty to utrapienie, dla Żydów część tradycji. To chwila żeby zwolnić, rozejrzeć wokół siebie, piękna tradycja uroczystego obiadu z rodziną, czas na modlitwę.
W hostelu organizowany jest szabatowy obiad, z lampką wina, krótką pieśnią, nawet zapalono świeczki. Pełno dań, ryż z cynamonem, pieczone ziemniaki, sałatki z bakłażanem i tahiną (pasta sezamowa), pieczone jabłka z miętą i granatem, i wiele wiele innych… Tak strasznie nie przejadłam się nawet na wigilię! Szabat szalom - Spokojnego szabatu!


______________________________________________________________________________________
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (34)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2015-11-03 18:45
Być od piątku do soboty gdy ...słońce zaszło to przeżyć coś wyjątkowego!
Zdjęcia oddają atmosferę dni szabatu-piękne.
 
 
migot
Magdalena M
zwiedziła 24% świata (48 państw)
Zasoby: 517 wpisów517 1613 komentarzy1613 11632 zdjęcia11632 5 plików multimedialnych5
 
Moje podróżewięcej
30.04.2024 - 26.05.2024