Geoblog.pl    migot    Podróże    Sprawozdanie z podróży do Krajów Lewantu (2015)    "Najstarsza z ziem obiecanych"
Zwiń mapę
2015
28
paź

"Najstarsza z ziem obiecanych"

 
Izrael
Izrael, Jerozolima
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2396 km
 
Wstęp:
„To wielokomorowe serce Lewantu. Wkraczamy w Żyzny Półksiężyc, najważniejszy inkubator przemian ludzkości. Centrum sterowania imperiów. Sieć szlaków handlowych. Krainę zazdrosnych bogów. Najstarszą z ziem obiecanych.”
Paul Salopek, NG 12/2014

Cel: Jerozolima

Materiały i metody: Waluta Izraela to Nowy izraelski szekiel, ILS, NIS, ₪. 1 NIS ≈ 1 PLN. Najłatwiej dostać się z lotniska Ben Gurion k. Tel Avivu do Jerozolimy dzieloną taksówką – szerutem, który podrzuci nas gdzieś do centrum Jerozolimy Zachodniej – 1h, 64 NIS. Można też dojechać autobusem z przesiadką (za ok. połowę ceny), jednak trzeba sprawdzić do której godziny kursują owe autobusy, w szabat (od pt zachód słońca, do sob zachód słońca) można o nich zapomnieć. Nocleg w hostelu Abraham, wśród plecakowiczów cieszy się zasłużoną popularnością: między ok.80-100 NIS/noc w pokojach wieloosobowych, w zależności od typu i pory roku. W cenie są śniadania, wi-fi. Hostel jest doskonałym miejscem dla backpackersów, z dostępem do pralni, wielkiej sali wspólnej z barem, kuchnią, bilardem, piłkarzykami, przyjaznym i pomocnym personelem. Przy internetowej rezerwacji dostaniemy gratis powitalnego drinka ;)

Przebieg: Krótki lot z Katowic, Bliski Wschód jest teraz na wyciągnięcie ręki. Kolejny już raz nie zawitam w Tel Avivie, ale jeśli jutro rano nie znajdziemy się w Jerozolimie, to po raz kolejny nie zobaczyłabym również Wzgórza Świątynnego… Takie ograniczenia dawałyby niewiele czasu na zwiedzanie tej nowoczesnej, nadmorskiej metropolii, więc Tel Aviv zostanie na następną wizytę…


I oto jest, późnym wieczorem, przez 23 - Jerozolima. Miejsce to nawet największych lekkoduchów zmusza do refleksji - Ziemia Święta, święta dla wszystkich wielkich monoteistycznych religii tego świata, Abrahamowych ludów Księgi. Co takiego ma w sobie ta ziemia, czy na złość, i dla waśni (wybuchło tu 700 konfliktów od jej założenia), zarówno Judaizm, Chrześcijaństwo jak i Islam mają tu swoje święte miejsca?
Trzeba syntetycznie spojrzeć na masę rozrzuconych nazw, dat, informacji, które wszyscy gdzieś mamy, wynosimy ze szkoły, kościoła, z gazet, z filmów, z wiadomości. Nim ruszymy poznawać miasto, krótkie przypomnienie…

Judaizm
Zacznijmy od Judaizmu. Z miasta Ur w Mezopotamii do Kanaan miał przybyć protoplasta wszystkich wielkich religii monoteistycznych – Abraham. Zawarł on pierwsze przymierze z Bogiem, a na znak swojej ufności i oddania miał złożyć w ofierze swojego syna Izaaka w miejscu, które obecnie jest jerozolimskim Wzgórzem Świątynnym. Do rozlewu krwi nie doszło, Bóg powstrzymał Abrahama, który zamiast syna poświęcił baranka.
Przez dziejowe zawirowania Wybrany Naród utracił tereny Kanaan, i stał się jednym z niewolniczych ludów egipskich faraonów. Tam religia dalej ewoluowała, nawet idea jedynego boga mogła być zainspirowana abberacją w systemie religijnym Egipcjan (monoteistyczną rewolucją Ehnatona). Gdy Żydzi wyszli z Egiptu, „z domu niewoli”, tutaj nad Jordanem miała być ich Ziemia Obiecana. Przynajmniej tak mówią księgi starotestamentowe. W X w. p.n.e. w Jerozolimie stanęła Pierwsza Świątynia króla Salomona, gdzie przechowywano Arkę Przymierza z tablicami Dziesięciu Przykazań. Tablice te były dowodem drugiego przymierza Boga z Izraelitami, przymierza, które miało miejsce na górze Synaj, a przedstawicielem narodu żydowskiego, który je zawarł, był tym razem Mojżesz. Świątynia została zburzona w VI w. p.n.e. przez babilońskiego króla Nabuchodonozora II. Okres niewoli babilońskiej, który potem nastąpił, wpłynął na kształt Judaizmu: zredagowano Stary Testament, włączono trochę idei zaratusztranizmu. Gdy Żydzi wrócili z niewoli, niecałe 70 lat po babilońskim akcie wandalizmu, odbudowano najświętsze miejsce, powstała Druga Świątynia Jerozolimska, jednak już bez Arki Przymierza (ta zaginęła bezpowrotnie, rozpala wyobraźnię do dnia dzisiejszego). Druga Świątynia przetrwała do I w. n.e., by gdzieś w 70 r. n. e. zostać ostatecznie zniszczoną przez Rzymian. Jej jedyną doczesną pozostałością jest Ściana Płaczu.

Islam
Ponownie Świątyni Judaizmu nie można odbudować, bo na jej miejscu, na Wzgórzu Świątynnym, postawiono sanktuarium Kubbat as-Sachra, muzułmańską Kopułę na Skale, błękitną budowlę ze złotą kopułą, chyba najbardziej rozpoznawany obecnie symbol miasta. Skąd tam jednak w ogóle się wzięli muzułmanie, skoro Koran nawet o Jerozolimie nie wspomina? Prawdopodobnie z politycznych względów, została utożsamiona z miejscem, z którego Prorok Mahomet wzniósł się do nieba po zasady islamu. Co prawda nigdy fizycznie w tym mieście nie był, odwiedził jednak we śnie miejsce zwane „najdalszym meczetem” i tam ze skały miał zawędrować po islamskie prawa. Sam islam zawędrował tu dopiero kilka lat po śmierci proroka. Teraz Wzgórze Świątynne będące również trzecim najświętszym miejscem dla islamu, po Mekce i Medynie, jest pod kontrolą Autonomii Palestyńskiej, co w oczywisty sposób musi prowadzić do ciągłych napięć pomiędzy Arabami i Żydami.

Chrześcijaństwo
Przynajmniej trzecia z wielkich religii, notabene największa religia świata, nie rości sobie szczególnych praw do samego Wzgórza Świątynnego. Wyjątkowe dla niej miejsce znajduje się nieopodal, obecnie na terenie starego miasta Jerozolimy, w obrębie jej imponujących murów, w dzielnicy chrześcijańskiej – jest to Bazylika Grobu Świętego. Kiedyś zaś było to wzgórze Golgota pod miastem, na którym w I wieku naszej ery wykonywano wyroki śmierci poprzez ukrzyżowanie. Choć teraz chrześcijanie pielgrzymują i podróżują zarówno do izraelskiej Jerozolimy jak i palestyńskiego Betlejem, kiedyś nie byli tacy pokojowi. Odbicie miasta i Grobu Świętego z rąk muzułmanów było wszakże oficjalnym celem wypraw krzyżowych w X-XIII w. n.e..



______________________________________________________________________________________
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
marianka
marianka - 2015-10-29 21:01
Och, to prawda, nie wiele jest miejsc, które tak rozpalają wyobraźnię jak Jerozolima! Zazdroszczę Wam bycia w tamtych stronach!

Btw, hostel Abraham rzeczywiście jest świetny!
 
vlak
vlak - 2015-11-02 19:03
Cenne są takie wstawki historyczne, świetnie się czyta, a miejsca, po których oprowadzasz, stają się jeszcze bardziej żywe.
 
 
migot
Magdalena M
zwiedziła 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 485 wpisów485 1511 komentarzy1511 10632 zdjęcia10632 5 plików multimedialnych5