Oprócz historycznego centrum Edynburga, na obrzeżach miasta znajdziemy drugi obiekt umieszony na liście UNESCO - kolejowy
Most Forth. Wpisano go tam w 2015 roku, jako imponujący kamień milowy w projektowaniu i konstrukcji mostów, z okresu w którym kolej zdominowała podróże dalekodystansowe. Most przerzucono nad
Firth of Forth (estuarium rzeki Forth) do Fife (hrabstwa na północ od Edynburga i historycznej krainy Lothian). Gdy w 1890 roku połączył promowe miasteczka South Queensferry i North Queensferry, był
mostem wspornikowym o najdłuższym przęśle na świecie (521 m, cały most ma ponad 2,5 km). Choć 30 lat później wyprzedził go Most Quebec w Kanadzie, to od tego czasu utrzymuje swoją drugą pozycję. Miejsce w rankingu obronił głównie dzięki rozwojowi techniki – w XX wieku dłuższe przeprawy zdominowały mosty wiszące i wantowe... Tak więc wpis na listę dziedzictwa można uznać za uzasadniony – zarówno zważając na jego industrialną elegancję, przełomowy charakter, i faktyczny inżynierski geniusz – most jest nieprzerwanie używany do dnia dzisiejszego. Poza oczywistymi pracami restauratorskimi i modernizacyjnymi - stoi jak stał, od ponad wieku – a nie jest to takie trywialne, dzisiejszy kanadyjski lider zawalił się przed otwarciem dwa razy, zanim dopracowano jego konstrukcję… Choć trzeba przyznać, że syzyfowa praca utrzymywania mostu “w formie” stała się kanwą angielskiego powiedzenia
painting the Forth Bridge, „malowanie Mostu Forth”, które kolokwialnie opisuje niekończące, wymagające powtarzania zadanie (choć nowoczesna farba nałożona w 2011 roku ma teraz utrzymać się przez 25 lat!).
Most zajmuje szczególne miejsce w sercach Szkotów, w plebiscycie z 2016 roku wybrano go najwspanialszym, szkockim dziełem ludzkich rąk - gdzie wyprzedził m.in. zamek w Stirling i Edynburgu. I w weekendy faktycznie sporo osób zapuszcza się na brzeg tego niepozornego fiordu rzeki Forth, która kilka kilometrów dalej uchodzi do Morza Północnego. Można tu objąć wzrokiem postęp myśli inżynieryjnej w domenie budowy mostów, bo poza czerwonym, wspornikowym mostem kolejowym Forth, mamy tu jeszcze drogowy, wiszący most Forth i autostradowy, wantowy most Queensferry Crossing. Dojechać tu można komunikacją publiczną z centrum Edynburga (jakieś 40 minut) – lub pociągiem do stacji Dalmeny, i poprzechadzać starymi uliczkami South Queensferry – bardzo brytyjskiej mieścinki, gdzie nazbyt optymistycznie co drugi punkt gastronomiczny to lodziarnia…