Po obszernym wpisie na temat jedzenia - będzie teraz o pubach!
Najlepiej - najstarsze, najbardziej popularne, najbardziej klimatyczne. Moja ulubiona trójka wśród pubów w Cambridge.
- The Eagle - choć obecnie jest to prawdopodobnie najbardziej turystyczny pub w Cambridge – dalej jest jednym z moich ulubionych lokali. Spory, pełny zakamarków, bardzo brytyjski. Tutaj żołnierze RAF w trakcie drugiej wojny światowej wypisywali swoje imiona na suficie, tutaj Watson i Crick ogłosili odkrycie „sekretu życia” -
struktury podwójnej helisy DNA. Dla biologów molekularnych, genetyków – to praktycznie mała świątynia nauki, obowiązkowe miejsce peregrynacji po unikalną pintę piwa ‘Eagle’s DNA’ (mniej niż 5£)!
8 Benet St- The Mill - sympatyczne miejsce nad rzeką Cam. W cieplejsze dni tłumy ciągną tutaj by zabrać napój na wynos, siąść na trawie nad zakolem rzeki, i obserwować przepływające punty, wioślarzy w biegu przenoszących kajaki przez próg wodny oraz pasące się tutaj
krowy! Najlepiej zamiast piwa kupić
Pimm’s - zupełnie nie znaną u nas perełkę brytyjskich koktajli (ok. 5£). Jest to alkohol na bazie ginu z nutą ziół i cytrusów, mieszany z lemoniadą i podawany z dużą ilością lodu, miętą, kawałkami truskawek, ogórków i pomarańczy. Doskonale orzeźwia!
14 Mill Lane (nie mylić z Mill Road!)
- The Punter - trochę na uboczu, z bardzo przyjemnym ogródkiem. Tutaj poczujesz się jak ‘lokals’ – turyści tutaj nie zachodzą!
3 Pound Hill*
Najdłużej - nie jest sekretem, że puby w Cambridge zamykają swoje podwoje raczej wcześnie… Zwykle po 23.30 rozlega się dzwonek zwiastujący zbieranie ostatnich zamówień, a koło północy załoga niesubtelnie kieruje klientów do drzwi…
- Novi - jedyne miejsce w Cambridge w którym możemy siedzieć na drinku do 3 nad ranem! Inne miejsca, nawet jeśli są otwarte, to zmieniają się w nocne kluby, z głośną muzyką, światłami, opłatami na bramkach. Jeśli chcesz po prostu siedzieć i rozmawiać – kieruj się do Novi!
12 Regent St*
Najtaniej - jak wspomniałam, dużo łatwiej tanio zjeść w Cambridge, niż tanio się napić. 4-5£ to standard za pintę piwa, drinki oscylują koło 5-10£. Oczywiście - w centrum, wystarczy się od niego nieco oddalić i ceny polecą na łeb na szyję!
- Milton Arms - sporo od centrum, znam to miejsce bo było w połowie drogi między moim miejscem zamieszkania a znajomego, który pracował na północy miasta, w jednej z dziesiątek firm zlokalizowanych w Science Park. Niedawno wyremontowany pub, klasycznie brytyjski - taki gdzie bierze się dzieci na obiad w weekend, gdzie przychodzi się na mecz, gdzie wpada się po pracy na pintę piwa. Jest tu przynajmniej o połowę taniej niż w centrum, za piwo można zapłacić nawet 2,50£, za obiad 6-7£.
205 Milton Rd- The Regal Wetherspoon – jedno z tańszych miejsc w samym centrum. Największy lokal w mieście, o uroku kasyna, którego czasy świetności dawno minęły. Niegdyś kino i sala koncertowa, w której ponoć nawet grali Beatlesi! Jedno z tych miejsc, które późnym wieczorem zmienia się w klub. Ale tylnie wejście, (gdzie znajduje się kilka stolików na zewnątrz) – jest jakieś 25 metrów od tylniego wyjścia z Downing Site – kompleksu akademickich budynków, wśród których był mój wydział. Naturalnie tutaj wychodziło się na szybkie piwo po pracy. Gdyby Watson i Crick terasz odkryli strukturę DNA – ogłosili by to pewnie w The Regal, nie w The Eagle ;)
38-39 St Andrews Street