Geoblog.pl    migot    Podróże    Raporty z Wysp Brytyjskich (2018)    Najpiękniejsze kolegia
Zwiń mapę
2018
21
kwi

Najpiękniejsze kolegia

 
Wielka Brytania
Wielka Brytania, Cambridge
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 320 km
 
Najbogatsze, największe, najbardziej prestiżowe, centralnie położone. Poza King’s, który zachwyca swoją kaplicą, to właśnie Trinity i St. John’s są kolegiami które trzeba zobaczyć będąc w Cambridge.

Trinity College
Ufundowane przez (nie)sławnego Henryka VIII Tudora, w 1546 roku, miało być kolegium na nowe czasy, Alma Mater kleru rodzącego się kościoła anglikańskiego – większe, potężniejsze, przewyższające pod każdym względem pozostałe kolegia. Po dziś jest to najbogatsze z kolegiów Oxbridge (jego aktywa to ponad miliard funtów!), a imponująca ilość posiadanej ziemi zrodziła liczna legendy. Ma to być jeden z największych posiadaczy ziemski w Anglii, po Koronie i Kościele Anglikańskim, a nie opuszczając jego gruntów można się ponoć przemieścić się z Cambridge do Oxfordu…

Wiadomo, jeśli studiowałeś na Uniwersytecie Cambridge – to będzie piękna pozycja w twoim CV. Przeważnie tyle wystarczy wpisać. Chyba, że byłeś członkiem Trinity – wtedy, i ponoć tylko wtedy, zaznaczasz także swoje kolegium. Wiadomo, być częścią tej samej społeczności z której wywodzi się Newton, Bayron i 1/3 z niemal setki laureatów nagrody Nobla afiliowanych w Cambridge – to jest powód do dumy. Można się z tym obnosić już na studiach – każde kolegium ma swoje atrybuty, takie jak chociażby herb – wyszywany na wszelkiej maści strojach i akcesoriach, od T-shirtów, przez skarpety po parasole i spinki do mankietów. To drobne akcenty dla wprawnego oka. Każde kolegium ma również swój unikalny wzór pasiastego szalika – zwyczaj typowy dla wielu tradycyjnych uniwersytetów krajów anglosaskich. Chociaż znowu – ich tęczową mnogość rozróżnią chyba tylko najwięksi pasjonaci… Najłatwiej więc pewnie będzie z togą – różnią się one detalami pomiędzy kolegiami ale niemal wszystkie są czarne - tylko Trinity ma ją w kolorze ciemnego granatu. Wchodząc na gościnny Formal od razu wiadomo skąd się jest. Nowicjusz może co najwyżej pomylić togę Trinity z niebieską szatą kolegium Gonville and Caius - również prestiżowego, wiekowego i bogatego kolegium, którego członkiem był m.in. niedawno zmarły Stephen Hawking.

Nie trudno przewidzieć, że Trinity jest postrzegane nieco snobistycznie, a jego członkowie bywają wyniośli i często traktowani z rezerwą przez członków pozostałej kolegialnej trzydziestki… Być może najbardziej przez swojego rywala…

St John’s College
Największy konkurent Trinity, St John’s, jest usytuowany tuż za miedzą, na rozległych terenach zielonych od strony rzeki dzieli je tylko kanał.

Założony w 1511, na polecenie Lady Margaret Beaufort, matki Henryka VII (zwycięzcy Wojny dwóch Róż i założyciela dynastii Tudorów). Rywalizacja z sąsiadem ma sięgać już czasów fundacji obu kolegiów, i obecnie manifestuje się nie tylko na polu akademickim, ale może nawet bardziej – przy wszelkich sportowych wydarzeniach…
Od ciepłych piaskowców Trinity odróżnia je ceglana, nie mniej imponująca architektura. Oraz malowniczy, neogotycki most zwany Mostem Westchnień – przez pewne podobieństwo do weneckiej budowli.

Z każdym kolegium związana jest doza unikalnych tradycji i legend, w przypadku St. John’s najbardziej zaskoczył mnie przywilej fellows, dzięki któremu mogą oni… jeść łabędzie. Wszystkie wolno-żyjące angielskie łabędzie należą do Korony, i teoretycznie tylko członkowie rodziny królewskiej mogli się delektować tym zaskakującym przysmakiem… Może dlatego na terenach kolegium próżno szukać dzisiaj łabędzi, za to wszędzie pełno bernikli kanadyjskich, inwazyjnych gęsi zza Atlantyku…


Informacje praktyczne
Wstęp na teren obu kolegiów jest płatny. Trinity: 3£, St. John’s: 11£. Różnica w cenie zapewne wynika z obszaru udostępnionego zwiedzającym przez dane kolegium – w przypadku Trinity to jeden dziedziniec, zaś w St. John’s zwiedzimy praktycznie cały teren kolegium.
Posiadacze legitymacji uniwersyteckiej mają darmowy wstęp na teren każdego kolegium i mogą dodatkowo wprowadzić ze sobą dwie osoby, więc jeśli macie takich znajomych na miejscu - nie wahajcie się ich użyć!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (36)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
mamaMa
mamaMa - 2018-05-03 19:18
Dreszcz emocji przy tych wszystkich tajemnych zawilosciach - moglabym czytac bez konca;-)

I super to zdjecie z czterema kaczkami, z ktorych jedna patrzy prosto w obiektyw:-)
 
marianka
marianka - 2018-05-03 20:55
Heh, ta cała hierarchiczność, symbolika i kolegialna plemienność ma właściwie sporo uroku!
 
migot
migot - 2018-05-03 21:39
Sama żałuję że nie jestem afiliowana z żadnym kolegium podczas tego stażu, jeszcze ciekawiej byłoby zobaczyć to od środka! Trochę jak w Harrym Potterze - zresztą właśnie na kolegialnym systemie Oxbridge J.K. Rowling oparła domy i funkcjonowanie Hogwartu!
 
 
migot
Magdalena M
zwiedziła 24% świata (48 państw)
Zasoby: 517 wpisów517 1613 komentarzy1613 11632 zdjęcia11632 5 plików multimedialnych5
 
Moje podróżewięcej
30.04.2024 - 26.05.2024