Geoblog.pl    migot    Podróże    Sprawozdania z podróży na Czarny Ląd (2012)    Fakty i mity, cz. II
Zwiń mapę
2012
30
lip

Fakty i mity, cz. II

 
Ukraina
Ukraina, Bakhchisaray
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1226 km
 
Wstęp: Poranek w pociągu, delikatny chłód nocy, który przyniósł błogosławiony sen - znika bez śladu przed 8 rano. Jeszcze jakieś 6 godzin i dotrzemy do Simferopola…

Cel: Symferopol jako destynacja podroży pociągiem, którą chcemy je jak najszybciej opuścić...

Materiały i metody: Kolejka podmiejska relacji Symferopol - Bakczysaraj: ok. 7 UAH, marszrutka nr 2 z dworca w kierunku STARY GOROD (Bardzo ważne!) pod pałac Chanów: ok 2,5UAH. Nocleg - niedaleko pałacu Chanów, wytargowano: 50 UAH/os/noc.

Przebieg: Z Simferopola bezzwłocznie (po 10 minutach) udajemy się do Bakczysaraju. Miasteczko w głębi lądu, nie nadmorski kurort. W powietrzu unosi się charakterystyczny zapach suchych traw i ziół, przywodzi na myśl greckie wyspy...
Miałam jakieś błędne wyobrażenie o cenach noclegów (sprzed kilku lat, gdy w ponad dwa tygodnie zjeździłam ten "półwysep rozmaitości" wzdłuż i wszerz, gdy spało się tu za 10-15 zł). Poszukiwania lokum przedłużały się, w końcu trafiliśmy do trochę niezadowolonej z naszych propozycji cenowych kobiety ("To już za 75 hrywien było wynajmowane!"), i ostatecznie dobiliśmy targu. Standard typowy, dom w budowie, prysznic w ogródku, ale z możliwością korzystania z łazienki gospodarzy… I choć sam budynek nie był szczególny, to przyjemny ogródek i tarasik to rekompensowały…

Wieczorem kolacja, bardzo dobra tatarsko-krymska kuchnia, choć porcje - nie bójmy się tego określenia: śmierdziały malizną. Na dobranoc butelka pysznego, lokalnego wina, w pełnym kwiatów, papryk, bakłażanów i winorośli ogrodzie, gdzie strzeliste topole ciemniały na tle nocnego nieba niczym śródziemnomorskie cyprysy, a wieczorne nawoływanie muezina z pobliskiego meczetu przypominało nam o skomplikowanej historii regionu.

Dyskusja wyników i wnioski: Na koniec ostatni mit do obalenia - taniego Krymu... To już nie są te czasy, gdy nawet studenci mogli "lekką" ręką wydawać hrywny na jedzenie, picie, hulanki i atrakcje. Poza transportem podrożało wszystko, a do tego dochodzi niekorzystny kurs hrywny (kiedyś było mniej niż 0,3zl...). Dla tych, co szukali tu budżetowej alternatywy dla ciepłych wybrzeży morza Śródziemnego i jej dzikiej przyrody chyba można spokojnie polecić np. Bałkany... Ale Krym czeka dalej - na rusofili, romantyków, sentymentalnych i... rządnych przygód;)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
BoRa
BoRa - 2012-08-01 22:28
:-)
 
mirka66
mirka66 - 2012-08-05 15:39
Uwielbiam to miejsce.
 
 
migot
Magdalena M
zwiedziła 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 485 wpisów485 1511 komentarzy1511 10632 zdjęcia10632 5 plików multimedialnych5