Jednym z przyjemniejszych aspektów Edynburga jest masa zielonych terenów i parków oraz ścieżek spacerowych i rowerowych, gdzie można uciec gdy znuży nas jego miejski zgiełk i opatrzą nam się wszechobecne, piaskowe kamienie.
Szczególnie sporo zieleni znajdziecie przy rzece Leith, wzdłuż której poprowadzono ścieżkę
Water of Leith Walkway. Można nią trawersować miasto z południowego zachodu na północny zachód, gdzie rzeka uchodzi do zatoki Forth w portowej dzielnicy Leith, a można przejść się nią tylko kawałek. Praktycznie po środku trasy, i kilka tylko minut spacerem od ścisłego centrum, traficie nią do
Dean Village - zatrzymanej w czasie wioski, którą rozrastające się miasto naturalnie wchłonęło w swoje granice, jednak położenie w dolinie rzeki powstrzymało jej modernizację. Jej początki sięgają średniowiecza, gdy Water of Leith toczyła dużo więcej wody - czyniąc lokalizację idealną dla kilku młynów zaopatrujących Edynburg w mąkę, i cechu piekarzy - baxters – wypiekających chleb. Na początku XIX ulokowały się tu również przędzalnie, garbarnie i kuźnie. Z czasem jednak, po budowie wygodnego, wysokiego mostu Dean Bridge, przeniesieniu młynów do Leith i innych zakładów dalej od miasta, Dean Village straciło na znaczeniu, w drugiej połowie XX w degradując do poziomu slumsu. Ale jak dla setek tego typu miejsc na świecie, nastał czas gentryfikacji i celebracji tak zachowanych zakątków, i dzisiaj Dean Village rozkwita jako turystyczny hot-spot.
Stąd, kontynuując ścieżką na północny-zachód, można praktycznie nie wychodząc „na ulicę” dojść w okolice
Królewskiego Ogród Botanicznego w Edynburgu. Drugi najstarszy w Wielkiej Brytanii, założony w 1670 roku przez lekarzy – jako poletko do uprawy leczniczych ziół. Z czasem rozrósł się z typowym dla Brytyjczyków rozmachem, łącznie z kolekcją imponujących szklarni. Niestety, obecnie szklarnie te przechodzą gruntowny remont i są zupełnie niedostępne dla zwiedzających… Wielka szkoda, ale tym bardziej cieszę się, że zwiedziłam piękne szklarnie w
Glasgow! Niemniej, zwłaszcza wiosną, ciężko o przyjemniejsze miejsce do spaceru, tym bardziej, że wstęp na jego teren jest darmowy.