Geoblog.pl    migot    Podróże    Sprawozdanie z podróży na Wyspę Wiecznej Wiosny (2023)    Do dwóch razy sztuka, czyli górskie płaskowyże wschodniej Madery
Zwiń mapę
2023
31
maj

Do dwóch razy sztuka, czyli górskie płaskowyże wschodniej Madery

 
Portugal
Portugal, Rabaçal
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3658 km
 
Wstęp: Do tej pory kapryśność maderskiej pogody była dla nas czymś w rodzaju miejskiej legendy – jedynie krótki deszcz tu, poranna mgła tam. Ale kiedy prognoza pokazała cały dzień ulewnych deszczy nad każdym skrawkiem wyspy, i kolejnego dnia ta prognoza sprawdziła się co do joty – cóż, zrozumiałyśmy jak ważna jest tu jednak elastyczność planów i pewien zapas czasu…

Cel: Wawrzynolistny las Fanal i PR 6: Levada das 25 Fontes - miejsca, które teoretycznie polecane są jako dobre opcje na gorszą pogodę…

Materiały i metody: *Bus z parkingu do Casa do Rabaçal: 3€ w jedną stronę, 5€ w dwie strony. Sam parking jest darmowy (przy dobrej pogodzie zapełnia się szybko…).
*Bardzo dobra restauracja w drodze z Rabaçal do Calhety – Calheta Green (Est dr R. Monteiro 345) – maderskie dania, nowoczesne wydanie, wine bar, dobre desery, ruszt opalany drewnem, piękny widok – do polecenia z czystym sumieniem.

Przebieg Pierwsza rzecz, o której trzeba pamiętać zapuszczając się w rejony płaskowyżu Paul da Serra w północno-zachodniej części wyspy – to krowy. Mogą spokojnie leżeć na poboczu, mogą na środku drogi, a mogą też szosą niespiesznie spacerować – a gdy dodamy do tego zakręty i gęstą mgłę, to o zderzenie nie będzie trudno…

A pogoda jest tu bardzo kapryśna, a tego dnia - zgodnie z prognozą – fatalna. Widoczność jest nikła, lecz wszyscy zgodnie twierdzą, że im bardziej mgliście i ponuro, tym więcej tajemniczego uroku będzie miał Las Fanal. Ostatecznie trafiłyśmy jednak na znacznie więcej deszczu, niż mgły, więc obiegłyśmy kilka powyginanych, wiekowych drzew wśród których pasą się krowy i spieszenie wróciłyśmy do auta.

O co tyle szumu z tymi drzewami, ktoś zapyta? Otóż są to reliktowe pozostałości trzeciorzędowych lasów wawrzynolistych (port. Laurissilva), które 15-40 mln lat temu porastały spore połacie obszaru Morza Śródziemnego. Obecnie uchowały się głównie na niektórych wyspach Makaronezji - Azorach, Wyspach Kanaryjskich i właśnie na Maderze. I są tak wyjątkowe, że najlepiej zachowane ostoje - na Gomerze i właśnie na Maderze – wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO. I tutaj właśnie zachowało się ich najwięcej, gdyż do dziś zajmują ponad 15% jej powierzchni.

*

Całkiem niedaleko znajduje się jedna z najpopularniejszych – jeśli nie najpopularniejsza maderska lewada „spacerowa” - Levada das 25 Fontes. Gdy dojechałyśmy na miejsce pogoda – jeśli to możliwe- była jeszcze gorsza. Poza ulewnym deszczem wszystko było pogrążone w gęstej mgle, lub chmurach, i nie było widać zupełnie nic. Posiedziałyśmy chwilę w samochodzie, ale sytuacja zupełnie nie rokowała – spisałyśmy więc ten dzień na straty, strategicznie wycofałyśmy się na równie deszczowe wybrzeże i generalnie przeleżałyśmy w pokoju większą część tego paskudnego dnia….

***

01/06/2023

Levada das 25 Fontes - podejście numer dwa.

Kolejnego dnia, gdy cały pogodowy ambaras był już mglistym wspomnieniem, popołudniem powróciłyśmy wyrównać rachunki z Lewadą 25 wodospadów (bo tak tłumaczyłaby się jej nazwa). Tym razem pogoda była idealna, ze zdziwieniem oglądałyśmy okolicę – nie miałyśmy pojęcia, że tu są takie ładne widoki!

Szlak 25 Fontes zaczyna się już na parkingu, i ma 4,6 km w jedną stronę. Przy czym- gro tej trasy wiedzie sporo w dół, do położonej znacznie niżej doliny. I pierwsze 2 km biegną asfaltową drogą, aż do schroniska/kawiarni w Casa do Rabaçal. Żeby oszczędzić tak nogi jak i czas skorzystałyśmy z małego busika, który wozi turystów na tej trasie. W dół nie było wielu chętnych, ale w drodze powrotnej do góry trzy pełne busy odjechały, zanim znalazło się dla nas miejsce…

Startując już z Casa do Rabaçal, szlak do 25 Fontes ma tylko 2,5km. Trochę jeszcze biegnie w dół, ale reszta już – jak to zwykle przy lewadzie – jest praktycznie prosta. Wyjątkowego uroku dodają jej drzewa wrzośców, których wygięte konary okrywają trasę jak tunel. Na koniec dochodzimy do wodospadu, który poza głównym ciekiem ma faktycznie kilka dodatkowych stróżek –czy 25, nie policzyłam.

W drodze powrotnej, jakieś pół kilometra od Casa do Rabaçal, można odbić na drugi szlak - Levada do Risco - płaski i szeroki, biegnący pod wodospad Risco –bardzo piękne wykończenie trasy i dnia. Nic dziwnego, że zwykle łączy się te dwie trasy. Do Casa do Rabaçal powróciłyśmy robiąc jakieś 5,5km, a całość – od wyjścia z auta do powrotu na górny parking (z wydaną pomocą wspomnianego busa) zajęła nam 3.5h (ostatnie pół godziny ot było czekanie na owego busa –ale nic by mej rodzicielki nie przekonało do powrotu na górę pieszo).

25 Fontes się zrehabilitowało w naszych oczach, a pogodowa passa mamy nadzieję powróciła na dobre!

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (35)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
marianka
marianka - 2023-06-02 09:11
Chyba warto było spróbować jeszcze raz, bo ta trasa lewadowa wygląda przeuroczo!
 
migot
migot - 2023-06-02 09:23
Owszem, dobrze mieć tu trochę luzu w grafiku, na takie wypadki pogodowe...
 
 
migot
Magdalena M
zwiedziła 24% świata (48 państw)
Zasoby: 517 wpisów517 1613 komentarzy1613 11632 zdjęcia11632 5 plików multimedialnych5
 
Moje podróżewięcej
30.04.2024 - 26.05.2024