Geoblog.pl    migot    Podróże    Raporty ze Szkocji (2022)    Bajkowy pociąg i mglista dolina
Zwiń mapę
2022
25
lip

Bajkowy pociąg i mglista dolina

 
Wielka Brytania
Wielka Brytania, Glen Coe
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1326 km
 
Późnym rankiem opuściliśmy naszą ogrzewaną gazową kozą kapsułę glampingową (czyt. domek letniskowy bez łazienki), starając się wycyrklować tak, by mniej więcej o 10.30 być na oddalonym o jakieś 20km zboczu z widokiem na malowniczy wiadukt kolejowy Glenfinnan. Większość zna go z filmów o Harrym Potterze – charakterystycznym łukiem przejeżdżał ekspres do Hogwartu. Może i Szkoła Magii i Czarodziejstwa nie jest prawdziwa, ale parowy pociąg faktycznie regularnie pokonuje tę trasę, ku uciesze dziesiątek polujących na niego z aparatami turystów. Co bardziej zdeterminowani decydują się tymże zabytkowym pociągiem, zwanym Jacobite Train, przejechać 65 kilometrów z Fort William do Mallaig (i z powrotem). Jak można się domyśleć, jest to dość droga zabawa, a takich samych widoków dostarczy regularny pociąg na tej trasie, kursujący np. Glasgow do Mallaig… Ale oglądanie z punktu widokowego parowej lokomotywy jest faktycznie bez porównania bardziej atrakcyjne! Chyba specjalnie dla uciechy obserwujących, maszynista „dorzuca do kotła” na wiadukcie, tak, że komina dobywają się naprawdę bujne pióropusze pary. Minuta prawdziwej, dziecięcej radości dla wszystkich!

Po tym przystanku kontynuujemy nasz widokowy powrót do Edynburga. Bardzo późne śniadanie w Fort William i spieszymy dalej, drogą A82, do Glen Coe – jednej z najpiękniejszych, archetypicznie szkockich dolin Pogórza. Tak bardzo, że większość szanujących się produkcji o Szkocji i ze Szkocją w tle (od historycznych po fantastyczne) ma jakąś nakręconą tu scenę (od Harrego Pottera po Skyfall z Jamesem Bondem, od Highlandera po fragment czołówki Outlandera, od Rob Roy’a i Bravehearta po Marię, Królową Szkotów…). Znowu dopada nas niestety pogodowy pech, i w uporczywej mżawce widzimy bardziej kontury legendarnych krajobrazów, niż faktyczną panoramę… Ale i tak jest pięknie, choć bardziej tajemniczo i może – złowrogo. To z kolei licuje z tragicznymi wydarzeniami, które miały tu miejsce pewnej srogiej zimy, pod koniec XVII wieku, i które w historii zapisały się jako Masakra w Glencoe. Była to jedna z wczesnych „odsłon” jakobickich rebelii, a w zasadzie – tłumiących je, rządowych reperkusji. Żołnierze w służbie króla angielskiego, należący głównie do klanu Campbell, zabili kilkudziesięciu mieszkańców (w tym kobiety i dzieci) wioski Glencoe - głównie członków klanu MacDonald (sympatyzujących z jakobitami). I o ile krwawe wendety, klanowe walki i inne morderstwa nie były szczególnie rzadkie pomiędzy szkockimi klanami, to wydarzenie było wstrząsające ze względu na złamanie najświętszej zasady Pogórza – gościny. Zdradzieccy żołnierze najpierw przez prawie dwa tygodnie korzystali z gościnności MacDolandów, by rankiem 13 lutego 1692 roku rozpocząć masakrę z zaskoczenia….

*

Reszta trasy też dostarcza niebrzydkich widoków (teraz wyszło słońce! Pff…), prowadząc przez Park Narodowy Loch Lomond & the Trossachs, i dalej, przez Stirling, do Edynburga. Dokładnie o 16:30 oddaliśmy Corsę – przejechaliśmy łącznie 591 mil (ok. 950 km) spalając dokładnie jeden, 40-litrowy bak paliwa – trzeba przyznać, że autko miało wyjątkowo przyjazne spalanie w okolicach 4,2l/100km. Benzyna kosztowała w tym okresie koło 1.80£/l (więc kupienie przy wynajmie połowy baku za 1.60£/l to była okazja). Łącznie za transport zapłaciliśmy jakieś 155£ od osoby (licząc wynajem auta, paliwo i jedną przepraw promową, ale nie parkingi). Dla porównania, podobna, 3-dniowa wycieczka z biurem podroży (np. Rabbies, Timberbush), dla jednej osoby, będzie kosztowała ok. 155£ zimą i koło 240£ w sezonie letnim (cena ta nie obejmuje noclegów).

Informacje praktyczne:
*Jacobite Train – rezerwacje biletów i aktualny rozkład jest na tej stronie www; powrotny bilet w drugiej klasie to 52£/30£ dla osoby dorosłej/dziecka (poniżej 16 lat). Nie wydaje się, by można było kupić bilet tylko w jedną stronę… Pociąg kursuje od kwietnia do końca października (od maja do września dwa kursy dziennie). Pociąg przejeżdża przez wiadukt 30-40 minut po wyruszeniu z Fort William; można go też zobaczyć w drodze powrotnej – jakieś 45 min przed planowanym przyjazdem do Fort William .
*Niewielki, darmowy parking (datki co łaska) jest przy wejściu na nieco dłuższy szlak (15-20min) z widokiem na Glenfinnan – tuż koło muzeum i stacji kolejowej Glenfinnan. Sporo większe i płatne parkingi (3.50£) są bliżej wiaduktu, że Visitor’s Centre.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (23)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2022-08-10 09:59
Jak cenne informacje przekazujesz w jaki sposób podróżować po tamtych rejonach. Nie zdarza się to często ! Bardziej dziękuję .
 
zula
zula - 2022-08-10 10:02
Kamienny most fantastyczny a zdjęcie parowozu bardzo urozmaica ...szkoda ,że brak słońca!
 
migot
migot - 2022-08-10 10:26
Wiadukt akurat jest z... betonu ;) i ma ponad 100lat! Niewielu betonowym konstrukcjom czas służy, ale ta ma się bardziej dobrze!
 
Gotkiewicz
Gotkiewicz - 2022-08-10 21:46
Ponieważ pewnie nigdy nie wybiorę się do Szkocji to popatrzyłem co tam ciekawego mam zaznaczone na mojej mapie. Neolityczną wioskę już opisałaś. Zostało jeszcze miejsce gdzie były formowane w czasie wojny konwoje do Murmańska
Russian Arctic Convoy Exhibition
44 1445 731137
https://maps.app.goo.gl/3mY9BDk2jv6BjKoUA
 
marianka
marianka - 2022-08-18 21:20
Jakąś super oddaną fanką HP nigdy nie byłam, ale sama bym piszczała z radości robiąc takie zdjęcia na wiadukcie - rewelacja!
A reszta widoków, nawet jak mglista, to faktycznie przepiękna!
 
 
migot
Magdalena M
zwiedziła 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 485 wpisów485 1511 komentarzy1511 10632 zdjęcia10632 5 plików multimedialnych5